Celem tego artykułu jest wyjaśnienie różnic między pojęciami „użyteczność" i „funkcjonalność," zarówno w języku angielskim, jak i w tłumaczeniu na język polski.
Różnica między użytecznością (usability) i funkcjonalnością (functionality) to nie do końca prosta kwestia, skomplikowana dodatkowo przez różnice między polskimi, a oryginalnymi znaczeniami tych pojęć.
Analiza tych ostatnich sugeruje, iż sprawa jest bezproblemowa. Norma ISO 9126-1 podaje następujące, jasne definicje:
Za "Słownikiem Języka Polskiego" mamy:
Niestety, pojawiają się problemy:
Również zbliżony znaczeniowo termin usefulness uznacza „przydatność" (czyli użyteczność praktyczną pod kątem określonego celu) zwykle jedynie w potocznym znaczeniu i rzadko występuje w powiązaniu z usability w kontekście informatyki.
Natomiast polska terminologia informatyczna używa obu terminów w znaczeniach zgodnych z angielskim pierwowzorem:
Stąd wynika jasno, że w polskiej terminologii informatycznej polepszenie funkcjonalności oznacza rozszerzenie zakresu funkcji produktu, a nie musi się to wcale przełożyć na podwyższoną użyteczność i lepsze opinie użytkowników o produkcie.
Z różnic między przedstawionymi podejściami, oraz niejasności związanych także z potocznym znaczeniem terminu „użyteczność" i koniecznością zaznaczenia jego stopniowalności wynikały niedawne próby wprowadzenia w rodzimych publikacjach polskiego odpowiednika usability jako „użytkowości" lub „użytkowalności" itp.
Wydaje się, że obecnie tylko dwa terminy: „użyteczność" i "jakość użytkowa" zostały szerzej zaakceptowane jako synonim jakości produktu odczuwanej przez użytkownika podczas korzystania z produktu (quality in use wg ISO 9621-1) i w środowiskach profesjonalistów nie są mylone z funkcjonalnością wg ISO 9126-1.
Tłumacze obecnych na polskim rynku książek postępując zgodnie z podejściem „słownikowym" (i uwzględniając przy okazji to, że np. „projektowanie funkcjonalnych serwisów WWW" brzmi marketingowo lepiej na okładce) zignorowali znaczenie obu terminów stosowane w praktyce informatycznej i w normach, przez co efekt tego tłumaczenia (zwłaszcza w tytule flagowego Nielsena) jest niezbyt fortunny i utrwala wspomniane niejasności.
Wydaje się jednak, że z uwagi na potocznie używane znaczenie „fukcjonalności" i adresowanie literatury do szerokich kręgów odbiorców, nie została wyrządzona zbyt wielka szkoda popularyzacji samej tematyki, choć zamieszanie terminologiczne jest faktem.
Zapewne jednak z uwagi na rosnące zainteresowanie tematyką, termin „użyteczność" będzie coraz szerzej stosowany, i przy okazji nastąpi stopniowa ewolucja jego znaczenia, zwłaszcza potocznego i odnoszącego się do jakości rozwiązań IT.
Zaczątki tej ewolucji już zresztą obserwujemy, gdyż coraz rzadziej spotyka się próby używania terminu usability w zdaniach polskich („oferujemy badania usability"), co wyglądało dość dziwacznie oraz stanowiło dysonans estetyczny i językowy.
Zarówno „funkcjonalność," jak i "użyteczność" oznaczają charakterystyki jakości wg. ISO 9126-1. Użyteczność jednak jest również znanym, charakterystycznym obszarem działalności badawczej w ramach HCI (usability, usability engineering).
Functionality samodzielnym obszarem badań jednak nie jest, gdyż opracowywanie nowych funkcji stanowi naturalny wycinek inżynierii oprogramowania, gdzie wyniki badań nad użytecznością znajdują praktyczne zastosowanie.
= = =
Marcin Sikorski, 2004